Rate this post

Przewlekłe zmęczenie

Brak motywacji i chęci do pracy trwający dłuższy czas może świadczyć o syndromie chronicznego zmęczenia. Chorobę ta opisano po raz pierwszy w latach osiemdziesiątych w Stanach Zjednoczonych. Na ogół osoby dotknięte ta chorobą wcześniej funkcjonowały na bardzo wysokich obrotach. Były one bardzo obciążone fizycznie, psychicznie, dawały z siebie wszystkie. Zapomniały też o odpoczynku lub po prosty niewłaściwie odpoczywały. Przyczyną pobudzenia jest wysoki poziom hormonów stresu. Gdy ma miejsce sytuacja denerwująca i stresująca to wzrasta ciśnienie krwi, zwiększa się napięcie mięśni. Jeśli natomiast taki stan trwa długo lub często się powtarza to nasz organizm przechodzi w fazę zwaną zespołem adaptacyjnym. Powstają wtedy zmiany w naczyniach krwionośnych, następuje ogólne pobudzenie mięśni i nerwów. To wszystko doprowadza do trzeciej fazy zwanej fazą wyczerpania. Spadają wtedy poziomy hormonów odpowiedzialnych za aktywność i metabolizm, ciśnienie spada. Jest to sygnał, że nasz organizm domaga się zmiany trybu życia. Zmęczenie nie jest czymś nienormalnym, doświadcza go każdy z nas. Jednak, jeśli występuje ono bardzo często to trzeba skontaktować się z lekarzem. Nieustanne przemęczenie wymaga diagnozy i leczenia. Nie jest to takie proste, ponieważ przyczyn może być wiele. Pierwszym krokiem powinno być uderzenie się do internisty i dokładne przebadanie swego organizmu. Gdy wykluczy się wszelkie inne przyczyny to dopiero stawia się diagnozę CFS. Diagnoza taka pada metodą wykluczenia, gdy zmęczenie trwa dłużej jak 6 miesięcy, nie AM związku z przymusowym leżeniem w łóżku. Aktywność ruchowa dzienna zostaje zmniejszona o ponad połowę. Często stanowi temu towarzysza bóle głowy, dreszcze, bóle mięśni oraz gardła. Czasem powiększają się węzły chłonne. W przypadku kobiet czasem pojawiają się dolegliwości w postaci bolesnych miesiączek. Cześć chorych skarży się także na problemy jelitowe. Często powstaje brak apetytu, zaburzenia pamięci, koncentracji, bak chęci do pracy, bezsenność. Chorobę tą leczą psychiatrzy i psychoterapeuci. Po pierwsze by wyjść z tego syndromu trzeba uregulować swoje życie. Bardzo dobrze zrobi kilkutygodniowy pobyt w sanatorium. Terapie i spotkania ze specjalistami są obowiązkowe i przynoszą efekty. Pomocne będą ćwiczenia relaksujące, tai-chi, joga, basen, spacery, rower. Aktywność fizyczna powinna być uprawiana trzy razy w tygodniu. W leczeniu stosuje się też antydepresanty i leki przeciwbólowe.